Witraż to nie tylko kolor.

Bezbarwne

Tak właśnie. Poniżej kilka przykładów, gdzie zamiast kolorów piękno nadaje struktura szkła. Zauważyliśmy, iż wielu klientów “boi się” iść w witraże, bo nie lubią  niebieskiego czy czerwonego ogólnie koloru. Słyszymy wtedy, że nie chcą robić tzw. kościoła w domu. Szybko zmieniają zdanie, kiedy widzą nasze realizacje, gdzie koloru konkretnego brak. Tylko gra linii i faktura szkła lub folii wiodą prym. Wiemy, ze dzisiaj na teraz, konkretne, mocne kolory we wnętrzach są passe.  Pojawiają się głównie jako akcent dla podkreślenia i tyle. Idąc z duchem czasu i zamówień, zaczęliśmy iść w tym kierunku. Choć nie ukrywamy, że kolory nadal wielbimy zwłaszcza w szkle, gdzie każda tafla potrafi być wielobarwna i zawsze niepowtarzalna. W końcu to ręcznie ciągnione szkło. 🙂